Koniec marca
Zimno.
Od ponad tygodnia mamy już wiosnę.
Ale dzisiaj zimno, poniżej zera.
Pogoda dopasowuje się do tego, co w środku.
Różnica temperatur jest coraz mniejsza.
Dzisiaj pojechaliśmy na cmentarz.
Cisza, spokój i jedna mała urna.
To ciekawe, że całe nasze życie można zmieścić w małej garści.
Chyba najlepszy czas na umieranie.
Na pogrzeb przyjdą tylko naprawdę zainteresowani.
Reszta ma dobrą wymówkę.
Dzisiaj byłam na takim "pogrzebie".
Z góry widać było całe miasto.
I tylko ta mała urna.
Jeszcze tydzień temu ktoś był, dzisiaj zmieściłby się w garści.
Minął dopiero kwartał 2020.
A ja już czuję, jakbym miała 175 lat.
Zimno.